sobota, 14 lipca 2012

Jaki balsam?

Na szczęście w tych czasach nie ma problemu z znalezieniem kosmetyku a jedynie z znalezieniem odpowiedniego produktu  spełniającego nasze oczekiwania  i  możliwości finansowe.,prawda:?:)
Nie ma też co przepłacać ...wszystko dla ludzi ale z zdrowym rozsądkiem.
Oczywiście im mamy większy budżet tym nas stać na więcej...ale czasu nikt nie oszuka.
Eliksiru młodości nie wynaleziono i raczej go nie będzie, każda z nas powinna pogodzić się z upływem czasu.
Pozwoli to zaoszczędzić sporej ilości pieniędzy i narnowaniu energii na jednym celu..zatrzymaniu młodości.


Wychodzę z założenia:  Jeżeli mądrze o siebie dbam  to nie ma wyjścia muszę dobrze wyglądać!!:)
 Inaczej mówiąc dbam o zdrowy styl życia...wtedy wyglądasz dobrze i czujesz się dobrze.

Czemu o tym  tu pisze?

Bo żaden balsam typu-ujędrniający nie przyniesie Ci efektu jeżeli sama nie ruszysz się i nie zaczniesz ćwiczyć.
Żaden krem nie sprawi, że będziesz olśniewająco wyglądała jeżeli nie zadbasz o to co jesz.
Ile z was kupuje balsamy ujedrniające,antycellulitowy..i oczekuje cudów?
Jedyne wyjście to ruch i zdrowe odżywianie.A nie tracenie pieniędzy na masę balsamów.One tylko wspierają gdy sama coś z Tym robisz!

Na rynku sypie się od balsamów przeznaczonych pod konkretne oczekiwania.

Balsam samoopalający - dobry wynalazek, szczególnie dla osób, które nie znoszą się opalać leżeć na plaży jak skwar bekonu .i wiedzą, że to wcale nie modne mieć ciemną opaleniznę a przede wszystkim nie zdrowe.
Oczywiście każda kobieta ma swój rozum i wolną wolę.Tylko jeżeli XXI wiek oferuje nam balsamy brązujące czemu by nie korzystać? tym bardziej, że promienie UV są coraz silniejsze i tak naprawdę powinnyśmy smarować się nie mniejszym faktorem niż 15.
W każdym razie Ja wybieram drogę rozsądku i polecam balsamy brązujące:) .Co wcale nie znaczy, że od czasu do czasu poopalam się ale z "głową":)

Odnośnie mojego doświadczenia najlepszym balsamem jaki miałam jest balsam polskiej firmy (eris)
A stosowałam już wszystkie, albo ładnie pachniały ale opalały na żółto,albo ładnie opalały a rano czuć było zapach spalonej skóry.Już miałam dość gdy odkryłam balsam eris.,nadaje ciału piękną naturalną opaleniznę ,i  wspaniale nawilża skórę jest gładka i  jędrna. (to nie reklama piszę co myślę).


Balsamy antycellulitowe - można by o tym pisać w nieskończoność..a tak naprawdę nie ma to nic wspólnego z pozbyciem się skórki...jedyne co wam zagwarantują to ujędrnienie.Bo jeżeli mamy problem z "pomarańczową skórką"to od tego jest wiele zabiegów kosmetycznych(niekoniecznie skutecznych) i chirurgi estetycznej.

Balsamy nawilżające - tu już mamy pełny popis w drogeriach.Dobrze jest jeżeli wybierzemy parę różnych balsamów oferujące podobne składniki i spojrzymy na skład. Ja wybieram te , które oferują dobrodziejstwa natury.

Balsam odżywczy - powinien być jak opatrunek- chronić skórę przed czynnikami zewnętrznymi, nawilżać i ujędrniać.

jaki wybrać balsam do ciała??

Na rynku roi się od balsamów...pytanie tylko, który tak naprawdę jest skuteczny ?
Kupić tanio i być zadowoloną z zakupu..
Otóż nie każdej z nas będzie odpowiadał Ten sam balsam..
 Z moich doświadczeń wynika iż bardziej wybierałam Te reklamowane..obiecujące...tym bardziej byłam zniesmaczona.Bo za te pieniądze mam prawo oczekiwać efektu.

Jak rozpoznać dobry balsam?
Przede wszystkim powinien spełniać założenia opisane na etykiecie, do tego powinien szybko się wchłaniać, nie zostawiać tłustej mazi a efekt nawilżenia powinien się utrzymywać cały dzień...
No ale jeżeli mamy zaniedbaną suchą skórę to nie co liczyć na cuda potrzeba czasu i balsamów z aptek.
Dobry balsam powinien być bez alergenów, barwników, parabenów,odpowiednie pH.,bez zapachowe.

I tak metodą prób i błędów... bo to koleżanka poleciła..a to się skusiło bo reklama...
no ale diabeł tkwi w szczegółach...
I pewnego dnia natknęłam się na balsamy polskiej firmy..(nie będę reklamować ).
Tak naprawdę nie odbiegają w niczym od tych "niby" z wyższych półek!!!Mam tu namyśli balsamy nie lecznicze.Otóż okazało się,że są tym czego szukałam a mianowicie: szybko się wchłaniają, nawilżenie utrzymuje się cały dzień ,skóra jest gładka promienista.I to co jest ważne latem...ciało nie klei się...:)
Moim zbawieniem okazał się balsam na bazie oliwy  z oliwek i koziego mleka.
Uwielbiam je i nie za mienie na żadną nowość gdyż są po prostu sprawdzone. i do tego cena nie przekracza 15 zł.

piątek, 13 lipca 2012

zadbane paznokcie.

Każda kobieta marzy o pięknych paznokciach...ale nie o tych sztucznych, naturalnych .
Czytałam wiele poradników ale mało który pisze o zdrowym stylu życia.Bo tak naprawdę wszystko zaczyna się od tego co jemy!..a nie szukania odżywki "cud"....
To czym się odżywiamy jest tym jak wyglądamy...
Zatem może warto byłoby się zastanowić co jemy i pijemy?!

Przede wszystkim w naszym codziennym posiłku powinny znajdować się owoce i warzywa dużo ...... a słodycze zostawcie w sklepie a zastąpcie je słonecznikiem i pestkami z dyni, migdałami, orzechami.
 Do tego oczywiście w odstawkę idą fast-fudy.
Kiedyś też miałam problem z paznokciami zmieniłam nawyki żywienia.
Warto też zaopatrzyć się w tabletki z skrzypu polnego.

Powinnyśmy pamiętać o tym, że paznokcie potrzebują dużo cynku. Dlatego dobrze odżywiać je od środka i jeść produkty zawierające cynk, m.in. ostrygi, produkty zbożowe, rośliny strączkowe, ryby.

Oczywiście nie bez powodu mówi się,że wygląd paznokcie dużo mówi o stanie organizmu.
Dobrze byłoby przestudiować analizę płytki paznokcia.

W sumie po co dbać o paznokcie?...przecież mamy tyle nowoczesnych sposobów...tylko nie zapominajmy,że nie są idealne..niszczą płytkę paznokcia. Ponosicie je z parę lat...potem będzie zgrzytanie ząbkami.

Często koleżanki pytają się to Twoje paznokcie? bo wyglądają jak sztuczne...
A sekret w 80% tkwi w tym co jemy pozostałe 20% to odzywka. I tu druga niespodzianka nie wierzcie w regułę im droższa odżywka tym lepsza.
Nie będę wymieniać znanych marek kosmetycznych bo nie są warte uwagi.Żadna z nich nie sprawdziła się tak te z pozoru mniej efektowne.
Dobre odżywki znajdziecie w zwykłych drogeriach i aptekach, to marki polskich producentów.
Ja używam tych za 10-12 zł.np. Mleczna , którą stosuję jako manicur :)
Przed nałożeniem kolorowego lakieru zawsze nalezy nałożyć warstwę odżywki.
Nie bawię się w nabłyszczacze, wybielacze...
Mój zestaw to odżywka witminowa, ceramidowa,regenerująca-mleczna, biały lakier,czerwony, capucino.


 Manikiur idealny

1. Gdy malujesz paznokcie na ciemno,
połóż najpierw bazę. To bardzo ważne, bo ochroni ona płytkę przed przebarwieniami, które powstają, gdy ciemny pigment wnika w nierówną powierzchnię paznokcia. Trudno się ich potem pozbyć.
2. Nigdy nie odsuwaj skórek na sucho, bo zniszczysz płytkę. Wcześniej wymocz dłonie w wodzie, dodatkowo możesz nałożyć specjalny preparat zmiękczający skórki. Do odsuwania używaj drewnianych patyczków.
3. Nie przesadzaj z wycinaniem skórek i polerowaniem płytki. Te zabiegi nie pomagają wyglądowi paznokci – stosuj je okazyjnie, tylko wtedy, gdy naprawdę musisz. Polerka robi płytkę cieńszą, a to zwiększa jej podatność na łamanie.
4. Unikaj głębokiego wycinania paznokci po bokach – zwiększasz ryzyko ich wrastania. Do skracania paznokci staraj się używać wyłącznie pilnika (nie metalowego!) – nożyczki znacznie je osłabiają i "szarpią" krawędź płytki. Do paznokci u stóp możesz zastosować cęgi (a potem pilnik).
5. Dla kondycji paznokci bardzo ważny jest sposób, w jaki je piłujesz. Przyjrzyj się, jak robią to doświadczone manikiurzystki – zawsze w jedną stronę, krótkimi pociągnięciami pilnika. Takie ruchy wygładzają krawędź paznokcia. Jeśli będziesz piłować je tam i z powrotem – zwłaszcza metalowym pilnikiem – mogą zacząć się rozdwajać. uroda-polki.pl

Zadbane dłonie

Co się rzuca przy bliższym kontakcie???
Oczywiście nasze dłonie:)... nasza wizytówka.
Zawsze powinny być zadbane i nie chodzi tu o chodzenie co tydzień do kosmetyczki co prowadzi do uzależnienia, lenistwa oraz  marnowania kasy. Jest wiele sposobów domowych wystarczy po prostu lepiej się zorganizować.Chyba,że wierzymy cały czas w jedyną "zbawienną moc" salonów kosmetycznych...

Tak jak dbamy o twarz tak powinnyśmy przykładać uwagę do każdego cm naszego ciała.

Zaniedbane, wysuszone i spracowane dodają lat. A chyba żadna z nas nie chce mieć pomarszczonych wysuszonych dłoni?Skóra może wyglądać nawet o 10 lat starzej niż na innych częściach ciała.

Skóra na dłoniach pozbawiona jest tkanki tłuszczowej i gruczołów łojowych. Jest niezwykle cienka, łatwo się marszczy i wysusza. Pokrywające ją gęsto gruczoły potowe powodują, że latem ręce wilgotnieją, a jesienią i zimą stają się szorstkie.

Artykuły chemiczne, z którymi mamy codzienny kontakt podczas prac domowych sprawiają, że skóra jest podrażniona, popękana i podatna na alergie. Aby zapobiec starzeniu się dłoni należy o nie szczególnie zadbać, stosując kremy ochronne zawierające m.in. keratynę, wazelinę, lanolinę, oleje roślinne, wyciągi z roślin, silikon, glicerynę, alantoinę. Należy je wcierać w dobrze wysuszoną skórę dłoni po każdym myciu rąk.

Dłonie już zniszczone smarujmy kremami do rąk zawierającymi kolagen, ceramidy, woski pszczele. Wystarczy wklepać krem w skórę 1–2 razy w ciągu dnia, natomiast na noc nałożyć jego grubą warstwę, otulając ręce bawełnianymi rękawiczkami, aby nie zabrudzić pościeli.

Podstawowa pielęgnacja paznokci to dziś manicure biologiczny – bez używania przyborów metalowych. Do lamusa należy odłożyć cążki do wycinania skórek, które nie tylko mogą uszkodzić płytkę i podrażnić otaczającą ją skórę, ale głęboko i brutalnie pozbawiają część paznokcia jego warstwy ochronnej. To bowiem, co wycinamy, jest martwą, zrogowaciałą częścią naskórka, potrzebną do ochrony przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Skórki należy delikatnie odsuwać patyczkiem z drzewa pomarańczowego, po wcześniejszym zmiękczeniu ich specjalnym płynem.
Więc jak już nam się  nie chce samemu dbać to chociaż wybierajmy profesjonalne kosmetyczni..
chyba lubicie wiedzieć za co płacicie bo chyba nie za  metodę "obcążki"?


 Jak zadbać o dłonie domowymi sposobami? O to parę przykładów:

 Raz w tygodniu  drobnoziarnisty peeling 
Można kupić gotowy lub po domowemu.( np. mieszanka cukru i oliwy). Wykonuj koliste ruchy, następnie spłucz ciepłą wodą. Po peelingu dobrze jest nałożyć maseczkę. Posmaruj dłonie grubą warstwą, owiń je folią i przykryj ręcznikiem. Po upływie 10–15 minut usuń resztki preparatu i umyj ręce. Po nałożeniu maski możesz też włożyć bawełniane rękawiczki i zostawić je na noc. Takie rękawiczki kupisz w komplecie z kosmetykiem (np. Iwostin, Paloma). Efekt: skóra wygładzona.

Maść na noc 
Składniki:
Garść suszonych kwiatów nagietka
80 ml oliwy z oliwek
20 g wosku pszczelego
2–3 krople olejku z melisy
Sposób wykonania:
Suszone kwiaty nagietka wymieszane w oliwie gotować na małym ogniu przez 15–20 minut, a następnie przecedzić. Do oliwy dodać wosk i podgrzewać, stale mieszając, aż się roztopi. Odstawić naczynie z ognia, dodać olejek z melisy i mieszać póki nie ostygnie.Smarować na  noc.Krem przechowywać w chłodnym miejscu.


 Oliwa
 Zabieg na noc : Posmaruj ręce ciepłą oliwą, a następnie załóż  bawełniane rękawiczki.
 Efekt : wygładzenie, nawilżenie, delikatnie natłuszczenie naskórka oraz wzmocni płytkę paznokciową

Płatki owsiane
Płatki działają  przeciwzapalnie i łagodząco.
Zabieg kojący podrażnione dłonie: szklankę płatków zalej szklanką gorącego tłustego mleka. Gdy wystygnie, nakładamy  na dłonie na około pół godziny.

Cytryna

Rozjaśnia drobne plamki i przebarwienia, działa przeciwzmarszczkowo.
Aby były efekty należy przeprowadzić kurację wybielająca przebarwienia: codziennie przez 2 tygodnie nacieraj skórę dłoni plasterkiem cytryny lub sokiem z cytryny.

Siemię lniane 

Pomaga goić drobne ranki.
Kąpiel wygładzająca: 2 łyżki siemienia ugotuj w 800 ml wody i odstaw, by napar trochę wystygł. Mocz dłonie przez 15-20 minut.

Ziemniaki
To skarbnica białka i witamin. Łagodzą podrażnienia i wygładzają szorstką skórę.
Maska odżywcza: 2 ziemniaki ugotuj w mundurkach, obierz, rozgnieć. Dodaj żółtko i 2 łyżki ciepłego mleka. Nałóż papkę na ręce, zmyj po 10-15 min.


Parafina
Obowiązkowo dwa razy w miesiącu zrób zabieg parafinowy. Kupioną w aptece parafinę podgrzej, wlej do miski. Posmaruj dłonie grubą warstwą kremu i gdy parafina zacznie tężeć, zanurz w niej najpierw jedną, a potem drugą dłoń. Każdą rękę zamocz trzy razy, czekając, aż poprzednia warstwa zastygnie. Potem owiń ręce folią i ręcznikiem. Po 30 min. ściągnij ręcznik, folię i parafinę. Skóra będzie miękka i odżywiona.

zatem kilka  zasad:
  1. Krem do rąk  obowiązkowo  w łazience i w torebce.
  2. Wszelkie porządki domowe  w rękawiczkach gumowych( w aptece ) lub zastęp je kremem z silikonem.
  3. Krem dobieramy odpowiednio do pory roku.
  4. Kremuj ręce po każdym myciu i na wieczór.
  5. Raz w tygodniu peeling.
  6. Wybierając krem czytaj jego skład! i dobieraj pod porę roku.
  7. Zabiegi pielęgnacyjne w tygodniu wg potrzeb.
  8. Nie obgryzamy.
  9. Kosmetyczkom podziękujemy bo już same umiemy zadbać o nasze dłonie.